sobota, 21 kwietnia 2012

Podsumowanie bitewniaka


FOTORELACJA

 Bractwo pod sztandarem imperium ...

 










... i grupa banitów na usługach Tirsy ...



... starły się w boju.


RELACJE UCZESTNIKÓW

Ashad, przewodnik banitów
"Przy pierwszej walce dało się czuć przewagę liczebną oraz grozę jako siał łuk wśród mojej grupy. Jednak atak na fort to kompletna klapa z naszej strony. Wy dobrze umiejscowiliście kapłana, przy czym nasz biegał bez ładu i składu. Wy się zorganizowaliście, a moi rozmawiali o Leauge of Legends..." 


Led, Bractwo Białej Wieży
"Gęstwina...gęstwina...i wąska ścieżka. ktoś powiedział, że to idealne miejsce na zasadzkę? Widać oni myśleli tak samo. W tym przeklętym wąskim gardle walczyliśmy atakowani z dwóch stron, ściśnięci za murem z tarcz którego nie rozerwała nawet najsilniejsza fala wroga. Po pokonaniu nawały udaliśmy się do świątyni gdzie niezorganizowana banda z Tirsy próbowała nam bezskutecznie sprostać." 

Doling, Bractwo Białej Wieży
"Najbardziej emocjonująca była bitwa na leśnej ścieżce. Zaskoczony niespodziewanym atakiem nie straciłem jednak ducha. Szybko ustawiłem się w szyku i dobyłem topora. Mimo chaosu na polu walki nie ponieśliśmy żadnych poważnych strat w ludziach. Mam nadzieję, że następnym razem stoczymy więcej fascynujących bitew."

Rod z Lasu, Bractwo Białej Wieży
"Gdy tylko weszliśmy w las czułem, że nie będzie łatwo. W tym gąszczu nie mogłem pokazać co potrafię. Przeciwnicy kryli się za pniami a strzały grzęzły w chaszczach. Na szczęście role szybko się obróciły. Podczas obrony artefaktu my kryliśmy się za murem, a oni szli przez otwarty teren."

3 komentarze:

  1. "To był mój pierwszy bój. Mam nadzieję, że wkrótce stoczymy walkę z poważniejszym przeciwnikiem niż niedoświadczeni banici.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy robicie coś swojego? Trochę pojedynków by się przydało to chętnie przyjdziemy i skopiemy Wam tyłki ;D Oczywiście nie mówię o tym niogarniętym motłochu ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. @ Aron & Ashad
    Widzę, że zbiera się na konfrontację. Bardzo mnie to cieszy. Im więcej potu w koszarach tym mniej krwi na wojnie.

    Wstępnie zaproponować mogę termin 12 maja w godzinach porannych. Gdy upewnię się co do niego zrobię wpis na blogu i poinformuję obie strony.

    OdpowiedzUsuń